Zgodnie z nowelizacją Kodeksu karnego od 14 marca 2024 roku, nietrzeźwy kierowca, który będzie miał powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi, zawsze będzie tracił samochód, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy czy też nie. Nowe przepisy obowiązują od niedawna, a policyjny parking już się zapełnia.
Mimo surowych kar, wielu pijanych kierowców wciąż decyduje się na jazdę pod wpływem alkoholu. Nowe prawo, które mówi, że pijanym kierowcom będą konfiskowane auta, także nie odstrasza od popełniania przestępstwa.
– Mówimy tutaj o konfiskacie aut pijanym kierowcom, u których w trakcie kontroli stwierdzono stężenie 1,5 promila bądź więcej alkoholu w organizmie. W województwie zachodniopomorskim od wejścia, życia tych przepisów skonfiskowaliśmy blisko 80 pojazdów. Tym, którzy byli właścicielami pojazdu i prowadzili w stanie nietrzeźwości, właśnie powyżej 1,5 promila nie było żadnych wątpliwości co do stanu posiadania tego samochodu, stąd też konfiskata mogła nastąpić – tłumaczy podinsp. Alicja Śledziona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie na antenie Twojego Radia.
W ponad stu przypadkach nie było możliwości zarekwirowania samochodu. Były to pojazdy służbowe, czy też nienależące do pijanych kierowców. Co wówczas się dzieje? W takiej sytuacji sąd orzeka tak zwany przepadek równowartości wartości pojazdu sprzed wypadku. Taką możliwość sąd ma np. w przypadkach użytkowania z pojazdu na podstawie umowy leasingu, użyczenia (również auta służbowego) lub w ramach współwłasności.