Mostek japoński w Parku Kasprowicza to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów okolicy, będący jednocześnie symbolem romantycznych spacerów wokół Rusałki. Jeszcze kilka lat temu jego wygląd pozostawiał wiele do życzenia, jednak w 2020 roku przeszedł gruntowną renowację, która tchnęła w niego nowe życie.
W ramach remontu odnowiono nie tylko jego konstrukcję, ale również zadbano o estetykę – zniknęły m.in. słynne kłódki przyczepiane przez mieszkańców i turystów do barierek. Choć te „kłódki miłości” miały swój urok, obciążały mostek i mogły stanowić zagrożenie dla jego stabilności.
Mostek ten został zbudowany w 1898 roku. Jest wpisany do rejestru zabytków. Most jest obiektem łukowatym i ma 30 metrów długości. Niegdyś na jego obu końcach stały po dwie drewniane altanki stylizowane na wieżyczki. Pawilony rozebrano w latach 50. XX wieku, a zostały po nich cokoły, które dziś są zagospodarowane jako kwietniki.
Wykonana w 2020 roku renowacja obejmowała kompleksową renowację całego obiektu, w tym fundamentów i przyczółków, sklepienia mostu wraz z przegubami, słupów konstrukcyjnych, płyty pomostu, a także gzymsów, nawierzchni i balustrad.
Remont mostku prowadzony był pod nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ze względu na zabytkową wartość obiektu i możliwość zniszczenia odnowionych balustrad, zabronione jest umieszczanie na nich jakichkolwiek przedmiotów, w tym kłódek. Te, jeśli się pojawią, będą usuwane.
Renowacja mostka pochłonęła ponad 3 miliony złotych.
