Istnieje możliwość zbudowania przystanków tramwajowych na skrzyżowaniu ulic Krzywoustego i Księcia Bogusława X, ale nie ma na nią środków w perspektywie do 2029 roku – tak zastępca prezydenta Michał Przepiera odpowiada na interpelację.
Przypomnijmy, że w jeszcze w zeszłym roku Rada Miasta przyjęła Gminny Program Rewitalizacji w którym wskazując jako rekomendowaną „integrację funkcjonalno-przestrzenną al. Papieża Jana Pawła II–al. Wojska Polskiego–ul. Bolesława Krzywoustego poprzez ul. Księcia Bogusława X i ul. gen. Ludomiła Rayskiego do pl. Grunwaldzkiego jako pieszo-jezdnego bulwaru” powiązano z nią budowę, a właściwie przywrócenie, przystanków na ul. Krzywoustego w bezpośrednim sąsiedztwie centrum handlowego „Kupiec”.
W pobliżu delikatesów
Warto wspomnieć, że istniały one w tym miejscu do kwietnia 1985 roku, a więc jeszcze w czasach, kiedy w miejscu dzisiejszego handlowego molocha stały ciepło wspominane przez wielu starszych szczecinian społemowskie delikatesy.
– Przedłużenie, poszerzenie „wysepek” przystankowych nie jest możliwe. Zmniejszyłoby to przepustowość ruchu kołowego na newralgicznej arterii miasta – wschód-zachód. Natomiast przystanki w obecnym stanie stwarzają ogromne zagrożenie dla pasażerów oczekujących na tramwaj, lub z niego wysiadających. Tłok tu zawsze duży, „wysepki” wąskie – łatwo wpaść pod koła tramwaju albo przejeżdżającego samochodu – tak wówczas uzasadniono likwidację wspomnianych przystanków na łamach „Głosu Szczecińskiego” (nr 57 z 8 marca 1985 roku).
Ich przepustowość również była ograniczona – mógł zmieścić się na nich tylko jeden dwuwagonowy skład (mowa tutaj o wagonach 105N i 105Na) oraz pojedynczy typu 102Na. To tylko spowalniało i tak spory ruch (pamiętajmy, że w połowie lat 80. wszystkie linie przejeżdżające przez ulicę Krzywoustego kursowały z jednocyfrowymi częstotliwościami).
Cel: likwidacja dużych odległości międzyprzystankowych
Przywrócenie tych przystanków Marek Duklanowski argumentuje likwidacją niezachowania odległości międzyprzystankowych wskazanych w akcie prawa miejscowego. Przed 8 laty, kiedy po raz pierwszy poruszył ten temat, otrzymał on w odpowiedzi, ze „zasadne jest przywrócenie przystanków tramwajowych w tym miejscu, jednak wymaga to przeprowadzenia szczegółowej analizy, którą w możliwie jak najszybszym terminie wykona Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego”.
– Proszę o odpowiedź, czy po stwierdzeniu zasadności przywrócenia przystanków w rejonie ul. Bogusława podjęto jakiekolwiek kroki w tym zakresie, kiedy zostaną one utworzone i jakie są wyniki analizy zagadnienia polegającego na lokalizacji przystanku we wskazanym miejscu? – pyta Marek Duklanowski.
Możliwość przywrócenia przystanków na wysokości „Kupca” potwierdził i podtrzymał Michał Przepiera, zastępca prezydenta ds. inwestycji i przedsiębiorczości. – W 2018 roku został opracowany program funkcjonalno-użytkowy, który wykazał, że istnieje taka możliwość. W uchwale nr VII/153/24 Rady Miasta Szczecin z dnia 18 grudnia 2024 roku ws. zmiany Wieloletniego Programu Rozwoju Szczecina na lata 2025-2029 nie zapisano środków na wykonanie dokumentacji projektowej i realizację powyższego zadania. Jednocześnie informuję, że o udostępnienie programu funkcjonalno-użytkowego można wystąpić do ZDiTM – odpowiedział.
Opinie są podzielone
Jak to zwykle w wielu sprawach bywa, możliwość zbudowania na nowo przystanków u zbiegu ulic Krzywoustego i Księcia Bogusława X wywołuje mieszane reakcje.
– Jak najbardziej powinny zostać przywrócone, bo wtedy wszędzie miałoby się blisko – i sklepów, i kina, i innych miejsc. Jak one dawniej istniały, to nie trzeba było specjalnie chodzić na Bramę Portową, tylko od razu się wsiadało. I komu to przeszkadzało? – podkreśla pani Janina, mieszkanka Szczecina.
Jej entuzjazmu nie podziela pan Kajetan, miłośnik komunikacji miejskiej. – Taka para przystanków tylko spowalniałaby ruch na odcinku od placu Kościuszki do Bramy Portowej, który i tak jest intensywny, szczególnie w godzinach szczytu – powiedział.
Innego zdania jest pan Marek, również entuzjasta transportu zbiorowego. – Skoro powstał przystanek na pl. Zwycięstwa w kierunku pl. Kościuszki, to uzasadnionym by było zbudowanie go na wysokości „Kupca” w kierunku Bramy Portowej – zaznacza.
Sens przystanku w sąsiedztwie kościołów garnizonowego i „Serca Jezusowego” oraz „Medicusu” poddaje w wątpliwość Damian Damljanović, prezes Szczecińskiego Towarzystwa Miłośników Komunikacji Miejskiej. – Prawda jest taka, że przystanek na przecięciu z ul. Bogusława bardziej by się przydał niż ten zbudowany na pl. Zwycięstwa. Ten drugi nie ma racji bytu tym bardziej, że skoro tramwaje nie skręcają w al. Wojska Polskiego, nie ma on zbyt większego sensu – podkreśla.
Warto przypomnieć, że wspomniany przez prezesa STMKM przystanek powstał dlatego, że w wyniku przebudowy jednego z ważniejszych placów, powiązanej z rewitalizacją śródmiejskiego odcinka al. Wojska Polskiego, zlikwidowano przystanek dla autobusów tuż przy „Medicusie”, a istnienie obecnego dla tramwajów i autobusów rekompensuje jego brak. Trzeba też wspomnieć, że pasażerom tego pierwszego środka transportu umożliwia on bezpośrednie dotarcie do wspomnianej przychodni i odnowionej alei bez konieczności wysiadania na Bramie Portowej.