Comiesięczne wernisaże stały się już tradycją w ProMediach na placu Zwycięstwa. Nie inaczej będzie w środę 10 lipca, kiedy to publiczność zobaczy wystawę fotografii Przemysława Budziaka zatytułowaną „Magiczny Szczecin”.
Wybierzcie się w fascynującą podróż przez urokliwe zakątki Magicznego Szczecina. Wykorzystajcie niepowtarzalną okazję, by spojrzeć na Szczecin oczami jego rodowitego mieszkańca – fotografa Przemysława Budziaka. To postać, która od lat z pasją fotografuje jego niezwykłe oblicze.
Przemysław zabierze Państwa na wędrówkę po miejscach, które tchną magią i historią.
Od niepozornych, skrytych w cieniu uliczek, gdzie każdy zakręt kryje tajemnice przeszłości, po majestatyczne przedwojenne fasady, które opowiadają historie minionych pokoleń. Każde zdjęcie to osobna opowieść o Szczecinie, uchwycona w najdrobniejszych detalach i pełna emocji, które oddają niepowtarzalny klimat tego miasta.
Na wystawie znajdą Państwo również dobrze znane i ukochane przez mieszkańców zakątki, które nabierają nowego blasku w obiektywie artysty. Wielobarwne Dźwigozaury, zielone oazy parków, nowoczesne oblicze miasta, które harmonijnie łączy się z jego bogatą historią, ale także widoki uchwycone z zupełnie nowej, nieznanej wcześniej perspektywy.
„Magiczny Szczecin” to więcej niż tylko wystawa fotograficzna – to zaproszenie do wspólnego odkrywania i celebrowania piękna naszego miasta. Każde zdjęcie to dowód na to, że Szczecin jest miejscem wyjątkowym, pełnym niespodzianek i niezapomnianych widoków, które warto zobaczyć na własne oczy.
Przemysław Budziak: fotograf, fotoreporter. Miłośnik starego Szczecina i okolic, włóczykij – dokumentalista. Jako fotograf znany najpierw w środowisku rajdów samochodowych, które są kolejną z jego pasji. W Szczecinie odnalazł się dopiero gdy okazało się, że sezon rajdowy jest zbyt krótki i szkoda było odwieszać aparat na przysłowiowy kołek. Powstał wtedy pomysł na „Magiczny Szczecin” – projekt, w którym pokazuje nasze miasto w niecodziennych okolicznościach aury i przyrody. Projekt zyskał uznanie społeczeństwa, jego fotografie zdobią wiele szczecińskich wnętrz, były oficjalną „twarzą” wielu formalnych wydarzeń, stały się także inspiracją dla kolejnego pokolenia szczecińskich fotografów.