Podobno przed wejściem do muzeum CIA jest taki napis: „nic nie jest takie, jak by się mogło wydawać”. I właśnie w Polsce doszło do takiej sytuacji. Już nic nie będzie takie, jakie było do tej pory. Kolejna polska tajemnica została odkryta. Jaka? Ujawnione zostały imiona naszych rodaków, którzy mają szczególną predylekcję do spożywania alkoholu w nadmiernych ilościach.
Za nami Andrzejki, niedługo Sylwester, a potem nastąpi rozkoszny czas karnawału. Szaleńczych zabaw aż po świt, hektolitrów wypitego alkoholu, zdartego obuwia na parkietach dyskotek itp. atrakcji należnych temu czasowi. Zwracam no to uwagę nie bez powodu. Bo, niestety, trzeba zwrócić ją również na niektórych osobników i osobniczki. Dlaczego? Otóż na portalu internetowym jednego ze szczecińskich mediów pojawił się wstrząsający materiał ujawniający niewygodną prawdę na temat wielu osób które spotkamy codziennie, praktycznie wszędzie, na każdym niemal kroku. To zestawienie pt. „osoby o tych imionach piją najwięcej alkoholu!
Uwaga, oto na kogo trzeba zwracać od tej chwili uwagę: Mariusz, Katarzyna (została wymieniona nawet dwa razy, więc to chyba coś znaczy), Przemysław, Magdalena, Marek, Julia, Piotr, Anna, Paweł, Ewa, Andrzej, Beata, Jarosław, Angelika, Krzysztof. I tyle, a może aż tyle. Prawdę mówiąc odetchnąłem, że w tym zestawieniu nie znalazło się żadne z moich imion, którymi zostałem obdarzony. „Potraktujcie tę listę z przymrużeniem oka” – napisał anonimowy twórca tego zestawienia lub twórcy. O nie, nie! Nie uda się teraz zbagatelizować tej sprawy. Pewni ludzie zostali publicznie napiętnowani, obrzuceni błotem, mogą być hejtowani w mediach społecznościowych, wytykani palcami, spotykać się z towarzyskim ostracyzmem. A przecież wielu z nich np. pełni bardzo odpowiedzialne funkcje, albo zajmuje eksponowane stanowiska nawet w najwyższych władzach. A tu niby chichy, śmichy, ale z sugestią, że mogą oni mieć problem z alkoholem. Niektórzy powiedzą: „media kłamią”. No dobrze, ale przecież w każdej plotce podobno jest trochę prawdy. Przecież to zestawienie może być kolejnym etapem wojny polsko – polskiej, przyczynić się do kolejnych podziałów w narodzie, wpływać na pewne decyzje, wybory i losy naszego kraju. Taka lista może wywołać niemały ferment i nieobliczalne skutki. Czy autorzy tej niby zabawy przewidzieli jej konsekwencje?
W materiale tym nie znalazło się ani jedno wyjaśnienie dlaczego osoby właśnie o tych imionach mają szczególne skłonności do alkoholizowania się, w jaki sposób prowadzono badania, na podstawie jakich danych sformułowano takie wnioski, jakie są przyczyny, że C2H5OH szczególnie ich sobie upodobał. A może zestawienie to powstało w wyniku jakiegoś intensywnego dziennikarskiego śledztwa? Nie ma śmiechu, takie odkrycia wymagają poświęceń. Bo z iloma osobami trzeba było się napić (i to to niejeden raz), żeby odkryć, że to właśnie Mariusz, Katarzyna, Przemysław, Magdalena, Marek, Julia, Piotr, Anna, Paweł, Ewa, Andrzej, Beata, Jarosław, Angelika i Krzysztof spożywają najwięcej alkoholu? Na szczęście zawsze można zmienić imię. Albo opublikować własne zestawienie. A swoją drogą ciekawe jak ma na imię autor tego zestawienia.