Mimo wyjazdu piłkarzy Pogoni na obóz przygotowawczy do Belek można mówić o pogłębiającym się kryzysie – Wahan Biczachczjan pożegnał się z „Dumą Pomorza” i wyjechał na testy medyczne przed przejściem do nowego klubu. Według Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl ma to być Legia Warszawa, która ma zapłacić za Ormianina od 200 do 300 tys. euro.
To jednak nie koniec złych wieści – zgodnie z pojawiającymi się w Internecie informacjami szczecińską drużynę mogą opuścić również Grecy Efthymis Koulouris (interesują się nim Legia i Raków) i Leonardo Koutris (jest na celowniku Lecha Poznań). Władze Pogoni chcą natomiast sprzedać Atalancie Bergamo (lub innemu włoskiemu klubowi) Adriana Przyborka, w grę wchodzi kwota 5 mln euro.
Szczeciński klub potwierdził opuszczenie zgrupowania przez 25-letniego piłkarza w swoim komunikacie, co spotkało się wśród kibiców ze smutkiem i oburzeniem na działania właścicieli. – Co wy zrobiliście z naszym klubem? – pyta retorycznie pan Mariusz. – Rozpoczynamy rozbiór „Dumy Pomorza”. Brawo, panowie Mroczek i Adamczuk! – stwierdza pan Tomasz.
Czarne chmury nad Pogonią. Piłkarze nie chcą trenować, a kibice są zaniepokojeni
– Szukacie zmniejszenia kosztów sprzedając podstawowych zawodników. Jak przełoży się ta oszczędność? W lutym będzie szybka weryfikacja – powodzenia w liczeniu przychodów z dnia meczowego – kwituje pan Igor.
– Zaczyna się „wyprzedaż”. Szkoda wielka, ale obawiam się, że to dopiero początek. Piłkarze mogą zacząć korzystać z nadarzających się propozycji. Nikt przecież nie chce pracować za darmo, a jak są opóźnienia w wypłacaniu pensji, to tak jakby się robiło za darmo – ocenia pani Monika.
Od momentu debiutu na początku 2022 roku Wahan Biczachczjan rozegrał w barwach Pogoni 112 spotkań, w których strzelił 18 goli i zaliczył 12 asyst, a jego umowa jest ważna do czerwca. Jeszcze w zeszłym roku interesowały się nim kluby z Holandii, Hiszpanii, Niemiec i Francji.
Piłkarze strajkują, klub tonie w długach, a prezes na urlopie. Co dalej z Pogonią?