Konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, Tapini i Ribera drugi raz z rzędu wygrywa przetarg na terminal zbożowy w porcie morskim w Gdyni. Zaoferowało przeładunek 2,5 mln ton zboża rocznie. Jednak wygrany przetarg wcale nie oznacza, że zarząd portu podpisze umowę z konsorcjum. Ostateczna decyzja należy do ministra infrastruktury. W ubiegłym roku zgody resortu nie było.
Na rynku gospodarki morskiej przetargi na dzierżawę terminala zbożowego w Gdyni zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem. W ubiegłym roku przetarg wygrało to samo konsorcjum co teraz: Szczecin Bulk Terminal, Tapini, Ribera, związane ze światowym potentatem handlu zbożem, firmą Vittera. Była już nawet podpisana umowa przedwstępna, ale decyzja Portu w Gdyni nie spodobała się rolnikom, którzy protestowali, że zagraniczna firma związana z konsorcjum i tak ma już wystarczająco duże wpływy na polskim rynku, a przetarg jeszcze bardziej wzmocni obcy kapitał. Głos rolników okazał się na tyle istotny, że minister infrastruktury nie wydał zgody na podpisanie umowy.
W tym roku Port Gdynia wybierał spośród pięciu ofert. I ponownie Szczecińskie konsorcjum, którego liderem jest Szczecin Bulk Terminal, zdobyło najwięcej punktów – 89.80. Jednocześnie zaoferowało minimalny roczny przeładunek wyższy o pół miliona rocznie: z 2 na 2.5 i czynsz stały w kwocie 1 599 058,82 zł. Natomiast wysokość czynszu miesięcznego była głównym kryterium oceny.
Jednak i tym razem ostateczna decyzja należy do ministra infrastruktury.
Dziś port w Gdyni może przeładowywać 1 mln ton zboża rocznie. Każda ze złożonych ofert zakładała wyższe możliwości przeładunkowe. Oferta konsorcjum ze Szczecina wyższe o 1,5 mln.