Już w najbliższą niedzielę Futsal Szczecin rozegra niezwykle ważny mecz wyjazdowy przeciwko KIA Łowicz. Stawka tego pojedynku jest ogromna – rywale mają na koncie 12 punktów, a dla szczecińskiej drużyny to ostatnia szansa na wydostanie się z dolnej części tabeli.
Zawodnicy Futsal Szczecin udadzą się do Łowicza dzień przed spotkaniem, co pozwoli im na odpoczynek. Duże nadzieje wiązane są z występem Dario Lopesa, który czeka na swój debiut na parkietach I ligi. Portugalczyk już w zeszłotygodniowym meczu pucharowym w Gnieźnie zaprezentował się znakomicie, zdobywając dwie bramki i notując asystę. Choć drużyna nie odniosła zwycięstwa, jego gra wzbudziła duży entuzjazm wśród kibiców.
Rewanż z beniaminkiem
KIA Łowicz to tegoroczny beniaminek rozgrywek, ale na własnym parkiecie potrafi sprawiać niespodzianki. W pierwszym spotkaniu rundy jesiennej szczeciński zespół wysoko pokonał rywali 6:2, jednak wówczas w składzie KIA zabrakło kilku kluczowych zawodników. Tym razem przeciwnik będzie znacznie silniejszy. Drużyna z Łowicza ma na koncie zwycięstwa nad Futbalo Białystok i AZS Gdańsk oraz komplet punktów w starciach z Koninem.
– Trochę pechowo przegraliśmy ostatni mecz. Myślę, że gdyby nie druga żółta kartka dla Cesara Baldricha, to my wracalibyśmy z Gniezna z awansem do kolejnej rundy – mówi trener Futsal Szczecin, Roman Smirnov.
Szczecińska drużyna liczy na coraz lepszą współpracę między nowymi zawodnikami. Cesar Baldrich i Dario Lopes szybko odnajdują wspólny język na boisku, co może przynieść wymierne korzyści w nadchodzących meczach. Baldrich to niezwykle waleczny zawodnik, który w poprzednim sezonie wywalczył awans do Ekstraklasy z Gwiazdą Ruda Śląska. Może pochwalić się występami w Copa Libertadores Futsal oraz powołaniami do reprezentacji Kolumbii. Z kolei Lopes, grający jako pivot, imponował skutecznością w drugoligowym Mogadouro w Portugalii.
– Pojedynek z Gnieznem to fajne przetarcie przed najważniejszymi meczami i dobrze, że drużyna jest w rytmie meczowym, ale od wtorku myślimy już o najbliższym rywalu – dodaje Roman Smirnov.
Czy Futsal Szczecin zdoła przełamać złą passę i zdobyć cenne punkty? O tym przekonamy się już w niedzielę!