Wakacje już za nami, jesień choć piękna, nieubłaganie przypomina, że przed nami długie miesiące zanim będziemy mogli ponownie korzystać z letnich atrakcji na Łasztowni i bulwarach. I jak się okazuje, to był dobry sezon dla Szczecina. Miasto Gryfa przyciągnęło 2 miliony turystów.
Miejska Strefa Letnia, The Tall Ship Races, Juwenalia czy Bulwarove to wydarzenia, które przyciągnęły tysiące osób do Szczecina, nad Odrę. Flagowe imprezy miasta zainteresowały nie tylko turystów z Polski, bo tradycyjnie już sporą grupę stanowili ci z zagranicy, szczególnie z Niemiec.
Łasztownię, bulwary i Wały Chrobrego od maja do września odwiedziło ponad 2 miliony osób.
– Dane te zostały wyliczone na podstawie logowania się do sieci telefonii komórkowej. Na samej Łasztowni odnotowano ponad 642 tys. wizyt mieszkańców i turystów, jednak największy ruch był na bulwarach, które odwiedziło ponad 916 tys. osób – informuje Celina Wołosz, rzecznik Żeglugi Szczecińskiej.
Wydarzeniem, które zdecydowanie wygrywa w tegorocznych statystykach miejskich jest finał regat The Tall Ship Races. 65 żaglowców z całego świata, które na kilka dni zacumowały po obu brzegach Odry, obejrzało ponad milion osób.
– W trakcie tego sierpniowego wydarzenia, przez teren imprezy wg danych policji przeszło 1,2 mln ludzi. Liczby te odzwierciedlają przeprowadzone przez firmę Slective badania, które obejmują tylko użytkowników telefonów komórkowych – a tych w trakcie tolszipowego weekendu na Łasztowni i Wałach Chrobrego było ponad 573 tys. – mówi Celina Wołosz, rzecznik Żeglugi Szczecińskiej.
I właśnie w trakcie finału regat The Tall Ship Races w porcie jachtowym North East Marina zacumowało aż 180 jachtów. To kolejny rekord. Byli to goście nie tylko z Polski, ale także z Niemiec, Danii, Stanów Zjednoczonych, Holandii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Francji i Szwecji. Port niemal przez cały sezon był zapełniony żaglowcami.
Nie tylko Szczecin podsumowuje, liczy i analizuje. Sezon był udany dla całego regionu. Nad morze przyjechało w tym roku najwięcej turystów od czasów pandemii. I chociaż urlopy były krótsze – kilkudniowe, to letnie dni z dobrą pogodą gwarantowały hotelarzom stuprocentowe obłożenie. Co ciekawe już nie tylko Niemcy, ale i Czesi znaleźli się w czołówce turystów zagranicznych odwiedzających zachodniopomorskie.