Chyba można pokusić się o stwierdzenie, że po grillowaniu – grzybobranie to nasz drugi, ulubiony sport narodowy. Ale, żeby spacerowanie było nie tylko przyjemne, ale przede wszystkim bezpieczne i żeby nie zakończyło się tragedią, leśnicy podpowiadają, jak nie zgubić się w lesie. Jak do grzybobrania się przygotować? Oto niezawodne triki, które mogą być pomocne w gąszczu drzew.
Grzyby obrodziły w zachodniopomorskich lasach, a to oznacza tłumy z koszykami pośród drzew niemal każdego dnia. I niestety zdarza się, że w powrocie do domu muszą pomóc policjanci, bo w szale zbierania prawdziwków, podgrzybków i maślaków nagle okazuje się, że nie wiemy, gdzie jesteśmy. Co zrobić, żeby się nie zgubić?
Mimo, że na łono przyrody idziemy aby korzystać z jego uroków to jednak na grzyby zabieramy telefon – dla bezpieczeństwa. Telefony mają wbudowany GPS, a więc podpowiedź nr 1: wychodząc z samochodu zostawmy sobie „pinezkę”, która później doprowadzi nas do auta z powrotem. Gdy jednak tego nie zrobiliśmy, a nie wiemy jak wrócić można skorzystać z aplikacji „Bank Danych o Lasach”, która działa także w trybie offline. Są tam mapy wszystkich lasów w Polsce.
Ale doskonale wiemy, że wystarczy chwila nieuwagi, żeby w lesie się zgubić. Jeśli tak się stanie – rada nr 2: nie zwlekamy z zawiadomieniem służb czy rodziny, że się zgubiliśmy. Powinniśmy jak najszybciej wezwać pomoc. Czekanie, szczególnie w przypadku osób starszych, kiedy noce potrafią być bardzo chłodne i kiedy szybko robi się ciemno, może zakończyć się tragicznie.
A gdy do lasu idziemy z dziećmi, można na ręce dziecka zawiązać wstążkę z numerem telefonu, tak aby osoba, która je znajdzie mogła szybko skontaktować się z rodzicami.
Rada nr 3: do lasu nie idziemy w pojedynkę, bo raz, że bezpieczniej, dwa – raźniej – w towarzystwie zapełniać kosz prawdziwkami. Przygotujmy się też odpowiednio do grzybobrania. Zabierzmy ze sobą latarkę, ciepłe ubrania i sprawdźmy czy telefon jest naładowany. A gdy już spacer rozpoczniemy zwracajmy uwagę na charakterystyczne punkty: polanę, duże zwalone drzewo czy strumyk, które później mogą się okazać bardzo pomocne w naszej lokalizacji.
Pomogą też jasne ubrania i kamizelki odblaskowe – łatwiej widoczne pośród drzew.
Leśnicy przypominają, że lasy podzielone na oddziały. Na każdej linii oddziałowej, czyli pasie bez drzew albo na drodze znajduje się słupek z numerem, pozwoli to zlokalizować położenie, gdy będziemy dzwonić po pomoc.
I najważniejsze: podstawowy kodeks grzybiarza jasno mówi o tym, że jeśli nie jesteśmy pewni czy prawdziwek to prawdziwek, a kurka to kurka, poprośmy o pomoc sanepid, bo grzyby trujące łudząco przypominają te jadalne, a taka pomyłka może zakończyć się tragicznie