Home Felietony  Faceci też mają swoje święto! 10 marca jest dla Panów
Felietony 

Faceci też mają swoje święto! 10 marca jest dla Panów

234
faceci też mają swoje święto! 10 marca jest dla panów
fot. unsplash

Przy okazji sobotniego Dnia Kobiet w sieci pojawiło się sporo memów na ten temat. Jeden z nich prezentował kobietę, z wściekłością wymalowaną na twarzy, “diablikami” w oczach oraz wałkiem w ręku. Podpis: „Kochanie, chyba nie muszę Ci przypominać o Dniu Kobiet?”. Chyba jakoś tak to było. Chodzi o to, że facetom naprawdę nie trzeba przypominać o 8 marca. Natomiast druga strona ma wielki problem z Dniem Mężczyzny i Dniem Chłopaka.

Powtórzę jeszcze raz – facetom nie trzeba przypominać o Dniu Kobiet. Mają to zapisane wielkim literami w głowach od dzieciaka. 8 marca to nie tylko święto, to wręcz świętość, celebrowana według ukształtowanych przez lata wzorców, pewne misterium, którego naruszenie lub zapomnienie o nim (nieważne czy z premedytacją lub przypadkowe), zlekceważenie, publiczne i ostentacyjne „olanie”, czy też unikanie wiąże się z potężnymi konsekwencjami. A w czasach kiedy kobiety same, między sobą, niektóre konflikty rozwiązują za pomocą pięści, kopniaków oraz „z główki” – brak życzeń, kwiatów lub jakiegoś np. biżuteryjnego prezentu w tym dniu może dla faceta spowodować niechybne konsultacje z lekarzem lub farmaceutą. 

8 marca powoduje mobilizację w męskich szeregach już kilka dni wcześniej. Nie wszyscy dobrze przechodzą ten czas. U niektórych lekarze diagnozują wtedy nagle nasilone objawy jednostki chorobowej zwanej zespołem stresu pourazowego – brak snu, nerwowe ruchy, narastający obłęd w oczach, strach, zaburzenia mowy, irracjonalne zachowania. Ale ucieczka w chorobę nic nie daje. Takie wytłumaczenie nie przejdzie. Podobnie jak nagły zgon. Wtedy mogą paść gorzkie słowa np. „co za gnojek jeden, zrobił wszystko, nawet umarł, żeby tylko nie dać mi bukietu!”.

Nie ma w tym ani krzty przesady. Wielu facetów już niejedno takie święto ma za sobą. I wiedzę także mają, jak ono przebiega i jak się może dla nich zakończyć. Targają nimi gwałtowne uczucia – czy np. zakupione kwiaty zostały właściwie wybrane, czy jest ich odpowiednia ilość oraz czy ich kolor wzbudzi akceptację. Niby niezbyt skomplikowana operacja. Ale i tu jest przygotowana zasadzka, takie „wilcze doły”. Bo skąd mają wiedzieć np. o kolorystycznej mowie kwiatów? Jeden z drugim kupi np. żółte tulipany. Ładne, sympatyczne, teoretycznie powinny budzić miłe uczucia. Ale gdyby znali kod kolorystyczny albo słuchali muzyki m.in. disco polo, to by wiedzieli, że „żółte tulipany, to zwiastuny rozstania”. Dając je więc pełni miłosnych uczuć i w dobrej wierze wchodzą, jak biblijny Daniel, do jaskini lwów albo nawet „wbijają się w gips”. 

Podobnych pułapek, czyhających na faceta tego dnia może być więcej. Nic więc dziwnego, że dla wielu z nich 8 marca, to prawdziwa bitwa. Najpierw zwiad – w jakim humorze jest druga połowa. Kiedy wszystko wskazuje, że są szanse na zwycięstwo, następuje właściwy atak – z bukietem albo jakimś prezencikiem. I są tylko dwa rozwiązania – albo sukces, czyli wybór elementu mającego podkreślić uroczystość, rangę i wyjątkowość tego dnia okazał się być trafny, albo sromotna klęska i gwałtowny oraz chaotyczny odwrót jak Napoleona spod Moskwy w 1812 roku.

Oczywiście inne zdanie na temat 8 marca mają np. męskie single. Oni potrafią kpić w żywe oczy z tego dnia, deprecjonować czynione przygotowania i starania facetów „zajętych”, publicznie i głośno kwestionują zasadność obchodzenia tego święta oraz jego funkcjonowania w narodzie itp. No cóż, jak pisał poeta Edward Stachura: „dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba”. Ww. herezje przechodzą męskim singlom kiedy jakaś niewiasta spojrzy na nich łaskawszym okiem, a goły bobas ze skrzydełkami oraz łukiem, czyli niejaki Amor lub Kupidyn przeszyje strzałą miłości ich serca. O wtedy już inaczej patrzą na Dzień Kobiet, kończą się chichy, śmichy. Wtedy dociera do nich brutalna prawda – jeśli ktoś kiedyś będzie chciał podnieść rękę na to święto, to cytując słowa PRL-owskiego premiera Józefa Cyrankiewicza, „ta ręka zostanie odrąbana!”.

Ale od jakiegoś czasu a dokładniej od 1999 roku obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Mężczyzny. Zapoczątkował je Trynidad i Tobago (aktualny prezydent USA pewnie by stwierdził, że nikt o takich krajach nie słyszał). Gdzieś tam, na antypodach musieli wpaść na taki pomysł! Wstydź się Europo! W Polsce obchodzony jest 3 listopada. Wcześniej – 30 września obowiązuje Dzień Chłopaka. Ale Dzień Mężczyzny w Polsce obchodzony jest także…10 marca jako wspomnienie 40 męczenników z Sebasty! Pewnie w tym momencie na wielu twarzach pojawia się wyraz nieskrywanego zdumienia. Jakich męczenników? Skąd? Wyjaśnienia trzeba szukać w Internecie. Szkoda w tej chwili na to czasu. W każdym razie faceci mają swoje święta i mają chyba prawo oczekiwać jakiejś formy odwdzięczenia się ze strony pań za 8 marca. Oczywiście w miłej i sympatycznej formie. Ale jak twierdzi Pismo: „błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli”. 

Częściej mężczyzn spotykają ze strony płci przeciwnej  lekceważące opinie na temat tych „niby świąt”, pełne drwin, udawanie ich za niebyłe, niewarte uwagi a nawet głupie. W każdym razie nie ma ich powszechnej akceptacji. Ale jak pisał Owidiusz: „kropla drąży skałę” a Czerwone Gitary śpiewały: „nie spoczniemy, nim dojdziemy”. Będziemy walczyć o nasze święta! Kobietom oficjalne uznanie ich święta zajęło 65 lat. Długa droga przed nami panowie, wiele niebezpieczeństw na niej i przykrych niespodzianek. Ale jak pisał poeta Władysław Broniewski: „są w ojczyźnie rachunki krzywd, obca dłoń ich też nie przekreśli, ale krwi nie odmówi nikt: wysączymy ją z piersi i z pieśni”. 

Powiązane artykuły

nowa „lalka” i „trędowata”. to może w szczecinie ?
Felietony 

Nowa „Lalka” i „Trędowata”. To może w Szczecinie ?

Moda na nowe wersje filmowych hitów, które powstały na motywach dzieł polskiej...

wielkanoc bez majonezu? w polsce to nie do pomyślenia!
Felietony 

Wielkanoc bez majonezu? W Polsce to nie do pomyślenia!

Zbliża się Wielkanoc – czas zadumy, tradycji i… majonezu. Nie oszukujmy się...

szatan objawił się przy ul. szafera
Felietony 

Szatan objawił się przy ul. Szafera

W każdym dobrym horrorze, gdy kamera pokazuje zegar, wskazówki nieubłaganie zbliżają się...

jak skłócić naród, czyli wojna majonezowa
Felietony 

Jak skłócić naród, czyli wojna majonezowa

Prawdopodobnie będziemy świadkami kolejnej odsłony wojny domowej w naszym kraju, następnego gorącego...