Home Aktualności Co godzinę ze Szczecina do Berlina?
Aktualności

Co godzinę ze Szczecina do Berlina?

8.6k

Mieszkańcy regionu od lat czekają na bezpośrednie pociągi do stolicy Niemiec. Na razie zamiast pociągów kursują autobusy. Jak się okazuję także Niemcy chcą więcej połączeń kolejowych, a nawet idą o krok dalej i proponują „Pommern Express” – szybką kolej. Ma być mniej przystanków, pociągi mają być szybsze i kursować między Szczecinem a Berlinem ma co godzinę.

Mieszkańcy Szczecina bezpośrednio pociągiem do Berlina mogli jeździć od 1842. Z powodu modernizacji połączenia zawieszono je 3 lata temu. Prace mają zakończyć się w 2026. Będzie nowe torowisko, które nie tylko poprawi komfort jazdy, ale przede wszystkim pozwoli dotrzeć ze Szczecina do Berlina o 20 minut szybciej. Zgodnie z planami  Deutsche Bahn pociągi będą kursować co 2 godziny. Jak się jednak okazuje władze przygranicznego Gartz mają inne plany co do popularnego połączenia. Urzędnicy chcą aby pociągi Szczecin-Berlin kursowały co godzinę. Ma to ułatwić życie na pograniczu, bo coraz więcej zarówno polskich jaki niemieckich rodzin decyduje się na życie w jednym kraju i dojeżdżanie do pracy do drugiego.

„Pommern Express” – tak ma nazywać się szybka kolej, bez przesiadek, z przystankami w Bernau, Eberswalde, Angermunde, Casekow i Tantow. Trasa miałaby zaczynać sie na dworcu „Szczecin Niebuszewo” a ostatnim przystankiem będzie lotnisko w Berlinie. Podróż trwałaby 2 godziny i 10 minut.

Pomysł tak bardzo podoba się naszym sąsiadom z zachodniej granicy, że w niektórych miejscowościach Niemcy wywiesili transparenty z napisami: ”Żądamy co godzinę pociągów z Tantow do Berlina i Szczecina”. Urzędnicy uważają, że takie połączenia sprawią, iż pogranicze będzie jeszcze bardziej atrakcyjne gospodarcze. To szansa dla wielu małych firm, zarówno polskich jak I niemieckich.

Połączenia co godzinę to oferta nie tylko dla Niemców czy turystów, ale także np.  dla polskich rodzin, które mieszkają po stronie niemieckiej ale pracują w Szczecinie. Kupują domy w miejscowościach oddalonych o 20, 30 km od granicy. Pracują, uczą się w Polsce, popołudniami wracają do  Löcknitz, Schwedt czy Passewalk. Co ciekawe coraz częściej to także Niemcy przyjeżdżają do pracy do  Szczecina, kupują tu mieszkania I domy. Głównie Ci z pogranicza, którzy coraz częściej mówią, że czują sie ignorowani przez własną stolicę.

I tutaj po raz kolejny powraca poruszany od dawna pomysł stworzenia “polsko-niemieckiej aglomeracji”, bo coraz więcej polskich firm decyduje się inwestować w Niemczech, a światowe marki zza Odry budują fabryki w Polsce. “Granica” na pograniczu coraz bardziej zanika. Życie  I funkcjonowanie w dwóch krajach jednocześnie na pewno ułatwiłoby połączenie jakiego chcą Niemcy, a przynajmniej skróciło dystans między miejscowościami pogranicza.

Czy rewolucyjny rozkład jazdy  wejdzie w życie, na razie nie wiadomo . Urzędnicy związku Gmin Gartz, do którego należą także miejscowości Tantow I Casekow konsultują swój pomysł z zachodniopomorskim Urzędem Marszałkowskim. Konkretów na razie nie ma.

Powiązane artykuły

AktualnościSport

Pogrom. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał

Na wyjeździe jeszcze nigdy z nimi nie wygrali, dziś wychodząc na boisko,...

AktualnościHistoria

Odnowili głaz upamiętniający słynnego poetę

„Odnowiliśmy głaz upamiętniający Friedricha Schillera, ustawiony w 1905 roku, w setną rocznicę...

Aktualności

Żołnierze ze szczecińskiej „Dwunastki” strzelają nad morzem

Żołnierze ze szczecińskiej „Dwunastki” regularnie zamieniają jednostkę na koszary i poligony nie...

Aktualności

Tak źle, jak jest teraz, nie było nawet w 1946 roku

Szczecin, podobnie jak cała Polska, starzeje się  i dramatycznie wyludnia – tak...