Home Felietony  Co dziś robić… Tryb leń, aktywista czy bohater?
Felietony 

Co dziś robić… Tryb leń, aktywista czy bohater?

294
co dziś zrobić... sobota w szczecinie i akcja charytatywna w galaxy
fot. arch. PAP, MediaRoom

 Dziś magiczny dzień, kiedy czas staje się względny, budzik nie ma władzy, a człowiek stoi na rozdrożu między „nicnierobieniem” a „maksymalnym wykorzystaniem dnia”. Każdy ma swoje podejście. Jedni otulają się kocem i deklarują miłość kanapie, inni wpadają w szał nadrabiania życia, robiąc wszystko, czego nie zdążyli przez tydzień. Ale dzisiaj, moi drodzy, jest jeszcze jedna opcja – opcja, w której można zrobić coś naprawdę ważnego.

Opcja pierwsza: Klasyczny sobotni leń

Dzień zaczyna się powoli, najlepiej od dylematu: kawa czy herbata? Śniadanie przeciąga się do pory obiadu, bo wiadomo – człowiek po całym tygodniu zasługuje na dłuższą chwilę dla siebie. Serial, książka, zerknięcie na prognozę pogody (tylko po to, by upewnić się, że „i tak nie warto wychodzić”). Ostatecznie jednak włącza się delikatny wyrzut sumienia: „Może jednak zrobiłbym coś pożytecznego?”

Opcja druga: Wielki plan na sobotę

To ten moment, gdy budzisz się z myślą: „Dzisiaj zrobię wszystko!”. Sprzątanie, zakupy, zaległe sprawy, spacer, może nawet sport? O 10:00 pełen zapału ruszasz w miasto, ale po dwóch godzinach intensywnego bycia produktywnym, dopada Cię myśl, że to przecież weekend, a nie maraton. Chęć odpoczynku walczy z ambicją, ale nie martw się – jest jeszcze trzecia droga.

Opcja trzecia: Bohater dnia

Dziś w Centrum Galaxy od 12:00 do 17:00 odbywa się akcja charytatywna #LećOrliku, organizowana dla małego Adasia, który potrzebuje gigantycznej sumy 16 milionów złotych na leczenie. To jedno z tych wydarzeń, które udowadniają, że ludzie potrafią działać razem, a każda złotówka przybliża chłopca do terapii.

Nie dość, że można pomóc, to jeszcze czeka nas świetna zabawa. Cyrk Zodiak, iluzjonista Patryk Kowalski, koncerty, chór dziewczęcy, afrykańskie bębny, występy muzyczne, a do tego kiermasz z domowymi wypiekami i rękodziełem. Coś dla ducha, coś dla brzucha, a przede wszystkim coś dla serca.

Nie będę nikogo przekonywać, że to najlepsza opcja na sobotę… Ale powiedzmy sobie szczerze – jeśli możesz odpocząć, coś przeżyć i jednocześnie zrobić coś dobrego, to po co wybierać tylko jedną rzecz?

Zróbmy dzisiaj coś, co ma sens. Spotkajmy się w Galaxy, bawmy się, licytujmy i pomóżmy Adasiowi „wzlecieć” po zdrowie. A potem? Potem możemy wrócić na kanapę i z czystym sumieniem odpoczywać. Bo to będzie sobota naprawdę dobrze przeżyta.

Powiązane artykuły

projekt „kurs na recykling”
Felietony 

Kula szczęścia, czyli jak przeżyć na Jasnych Błoniach

Od kilku dni pewne znaki na niebie i ziemi wskazywały, że coś...

barierka in red
Felietony 

Barierka in red

Wszyscy wiemy, nie od dziś i nie od wczoraj, że kolor czerwony...

pierwszy krok w chmurach
Felietony 

Pierwszy krok w chmurach

Tytuł, oczywiście pożyczony od klasyka, nie ma nic wspólnego z tym, o...

marszałek geblewicz
Felietony Polityka

Polityka w wersji „like”. Gdy kampania trwa bez przerwy

Marszałek Olgierd Geblewicz pochwalił się ostatnio w mediach społecznościowych: „W ubiegłym tygodniu...