14. kolejka Orlen Basket Ligi dostarczyła szczecińskim kibicom koszykówki wiele emocji. W Netto Arenie Wilki Morskie Szczecin podejmowały Twarde Pierniki Toruń, a wynik spotkania 107:95 na korzyść gospodarzy najlepiej oddaje ofensywny charakter meczu.
Jednym z głównych bohaterów meczu był debiutujący w szczecińskich barwach Jovan Novak. Serbski rozgrywający dołączył do składu Kinga po kontuzji Andy’ego Mazurczaka i już w swoim pierwszym meczu pokazał, że może być kluczową postacią zespołu. Novak zdobył 12 punktów i zaliczył 9 asyst, zachwycając publiczność precyzyjnymi podaniami oraz pewnością siebie na parkiecie.
King od początku narzucił swoje tempo gry. W pierwszych dwóch kwartach zawodnicy gospodarzy imponowali skutecznością w rzutach za trzy punkty, co pozwoliło im wypracować znaczną przewagę. Szczecińska drużyna wygrała pierwszą kwartę 29:25, a drugą 31:20, prezentując świetną organizację gry i skuteczność w ofensywie. W trzeciej kwarcie Wilki Morskie kontynuowały dobrą grę, wygrywając ją 32:26 i po trzech kwartach King miał na swoim koncie aż 92 punkty. W ostatniej części meczu szczecinianie przeżywali mały kryzys, co wykorzystali goście z Torunia i zbliżyli się na 9 punktów. W końcówce meczu King jednak pokazał klasę i nie pozwolił sobie wyrwać wygranej:
Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem szczecinian, 107:95.
Wygrana z Twardymi Piernikami niemal gwarantuje Kingowi awans do turnieju Pucharu Polski. Jeśli w sobotę swoje mecze wygrają Dziki Warszawa (przeciwko Czarnym Słupsk) lub Legia Warszawa (przeciwko Śląskowi Wrocław), szczecińska drużyna będzie mogła świętować awans do PP.